top of page

/ kultura książka

grudzień 2022 / 4 (4)

książki 3.jpg
Evergreen 4.jpg

WYDAWNICTWO Evergreen Chicago

WYDARZENIE ROKU!

Chicagowskie Wydawnictwo Evergreen prezentuje książkę
Kierunek Ameryka. Antologia opowieści emigracyjnych
Osiemnastu polskich autorów z całych Stanów Zjednoczonych. Osiemnaście tekstów, których
wspólnym mianownikiem jest emigracja. Forma, sposób opowiedzenia o niej oraz same historie
są tak różnorodne, jak nasze doświadczenia...

 

Wielka premiera i spotkanie z twórcami odbędzie się

w niedzielę, 11 grudnia 2022 r. o godz. 16.00

w Muzeum Polskim w Ameryce

Autorzy i tytuły ich opowieści:
Sergiusz Zgrzębski: Dziadek
Wojciech Włoch: W drodze
Dariusz Wiśniewski: Kilka minut do Abrams
Krzysztof Wawer: Przefiltrowana polskość
Robert N. Wachowiak: Powrót Poli
Sławomir Sobczak: The Fixer
Renata Romanek: Imponderabilia
Bogdan Ogórek: W świat góral wypłynął
Andrzej Nowak: Take me to Tennessee
Julitta Mroczkowska-Brecher: Przyjaciółki
Iwona Marinucci: Sztuczny miód
Jarosław Maculewicz: Franuś
Małgorzata Kot: Narcisza
Ela Koc Stankiewicz: Mruganie wszechświata
Voytek Glinkowski: Metamorfozy
Anna Czerwińska: Okna Marcjanny
Łukasz Chołodecki: Chichot historii
Izabela Brodzinska: Miraż

Książka będzie do nabycia na stronie wydawnictwa www.WydawnictwoEvergreen.com

(w przedsprzedaży od 5 grudnia)

oraz podczas premiery i spotkania autorskiego 11 grudnia o godz. 16.00
w Muzeum Polskim w Ameryce (984 N Milwaukee, Chicago; wstęp wolny)

Fragment opowiadania Sławomira Sobczaka The Fixer


(...) W tłumie podróżnych nabitego do granic możliwości baru na lotnisku O’Hare w Chicago mignęła mu podejrzana postać. „Nie, to niemożliwe” – pomyślał i by odgonić strach, zawołał barmankę. Joanna była dobrym duchem tego biznesu; sympatyczna blondynka z Tarnowa od zawsze żegnała rodaków lecących przez Atlantyk do domu. Terminal numer pięć był miejscem pożegnań tysięcy Polaków kończących tu albo na dobre, albo tylko chwilowo swój American Dream.
Nietrudno było rozpoznać po twarzach i postawie, którzy i w jakim stopniu zrealizowali swój cel. Wbrew pozorom wygranymi na tej loterii byli najspokojniejsi i niedbale ubrani. Jadący tylko na wakacje do starego kraju, czekali na lot wyluzowani i zachowywali się nonszalancko; zaś powracający na stałe, wystrojeni jak na sumę i otoczeni wianuszkiem żegnających ich znajomych, ściskali w rękach dokumenty, nerwowo zerkając na tablicę z godzinami odlotów.
Marek nie leciał ani do Warszawy, ani do Krakowa, jego SAS miał wyruszyć dopiero za kilka godzin, ale na swoją ostatnią podróż z USA do Europy zdecydował się czekać na lotnisku. Wszystko pozamykał, wszystko miał ze sobą i za sobą, tak przynajmniej mu się wydawało. Pozostały tylko godziny dzielące go od startu (...)

Fragment opowiadania Łukasza Chołodeckiego Chichot historii

(...) Myśleliśmy z siostrą, że dopiero teraz, w Ameryce, będziemy mieli wolność, o której tyle słyszeliśmy w domu. Tymczasem podejście rodziców do naszego wychowania w USA okazało się identyczne jak w Opolu. W rodzinnym życiu zmieniło się jednak bardzo dużo. Choćby to, że po pierwszym dniu szkoły, kiedy przeszedłem sześć przecznic do budynku katolickiej podstawówki im. Piotra i Pawła, z ulgą myślałem, że po powrocie nikt więcej nie będzie walił w drzwi naszego domu, z którego wyprowadzą ojca albo matkę.
Razem z Gosią próbowaliśmy przystosować się do nowej szkoły i nowego życia, podczas gdy nasi rodzice próbowali przystosować się do swoich nowych ról w Ameryce. Zaczęli, jak większość imigrantów, ze słabą znajomością angielskiego. Naturalnym zajęciem było więc sprzątanie. Czasami dołączałem do nich i pomagałem w czyszczeniu biur. W pamięci utkwiło mi zaproszenie na niedzielnego grilla do bossa. To była nagroda za wydajną pracę; okazało się, że Chołodeccy są najlepszym tandemem sprzątaczy. Szef włączył nam mecz lokalnej
drużyny Chicago Bears i puścił dźwięk z głośników stereo. Co za uczta! (...)

Fragment opowiadania Andrzeja Nowaka Take me to Tennessee

(...) Nasi gospodarze z Nashville na koszulkach mieli wypisane hasło: „Take me to Tennessee”. Ileż to razy, patrząc na ten napis, mówiliśmy do siebie: „Gdybyż oni wiedzieli, że to nie jest takie proste”. Przylot do Ameryki ciągle traktowaliśmy jak cud.
W końcu nadszedł ten dzień. Dzień powrotu za żelazną kurtynę. Wieczorem, jeszcze przed kolacją, mój przyjaciel z zespołu, Kiniu, szepnął mi, że ma pomysł. Nieświadom niczego nostalgicznie oddałem się ostatniej wieczerzy. Tymczasem tuż po jej zakończeniu, kiedy pakowałem skromny bagaż, Kiniu wpadł do mnie do pokoju, zatrzasnął za sobą drzwi i walnął:
– Zwiewamy!
Stanąłem oniemiały, a za chwilę padłem na fotel i wymamrotałem:
– Zwariowałeś? Nie pamiętasz, co szefowa mówiła na odprawie przed odlotem?! Że każdego, kto nie wróci, znajdzie nawet w piekle. Nikt w historii tego zespołu nie dokonał takiej zbrodni. Jeśli nam się nie uda, to lądujemy w peerelowskim pierdlu – wyrzuciłem na jednym oddechu (...)

/ kultura

pakamera  październik 2022 / 2 (2)

książki 3.jpg
Evergreen 4.jpg
kultura

WYDAWNICTWO
Evergreen
Chicago

Wydawnictwo Evergreen jest prywatną, niezależną oficyną wydawniczą kontynuującą tradycję polskich wydawnictw w Chicago. Niełatwego przedsięwzięcia podjęły się dziennikarki prasowe, radiowe i telewizyjne, mieszkające od lat w Chicago:

MAŁGORZATA BŁASZCZUK

EWA USZPOLEWICZ-FIGURSKI.

Wydawnictwo oferuje ghostwritting, redakcję, korektę, skład i druk książek. Przygotowuje również audiobooki i e-booki.

Tradycja polskojęzycznego wydawnictwa w Chicago sięga XIX wieku.

Jednym z najbardziej znanych wydawców był Władysław Dyniewicz, który przez czterdzieści lat, od 1873 roku, wydawał pierwsze w Stanach Zjednoczonych polskojęzyczne czasopismo, potocznie nazywane Dyniewiczówką. Wydawał również podręczniki i dzieła polskich pisarzy.

W swoim domu w Chicago prowadził też księgarnię i drukarnię.

Choć od końca XIX wieku dzielą nas pokolenia, to ciągle łączy nas język, a wyrażanie w nim emocji, snucie opowieści, opowiadanie historii jest najlepszą formą kultywowania i podtrzymywania kultury.

Nowo powstałe wydawnictwo nawiązuje do polonijnych tradycji publikatorskich, umożliwiając i pomagając autorom w zrealizowaniu ich planów wydawniczych.

Wydawnictwo Evergreen zaprasza autorów do współpracy. 

Małgorzata Palka 3.jpg

Ona po prostu zniknęła - niewysłane listy do córki

Wydawnictwo Evergreen

Autor: Małgorzata Palka

(książka w wersji polskiej i angielskiej dostępna w Wydawnictwie. Informacje: info@wydawnictwoevergreen.com)

 

List Andrzeja Pacuły - artysty Piwnicy pod Baranami w latach 1980-1988, poety i satyryka, autora książek biograficznych

i scenarzysty - do Małgorzaty Palki, autorki książki pt.: „Ona po prostu zniknęła. Niewysłane listy do córki”

„Droga Małgorzato,

powinienem zachować stoicki dystans wobec Twojej tragedii, posłuchać Twojego nakazu („mam dość sentymentalnego współczucia”), ale muszę zacząć od emocji...

Twoją książkę czytałem na bezdechu - w ciągu dwóch godzin - onieśmielony dopuszczeniem w pobliże Twoich uczuć i oczadzony spokojem narracji, opowieści o Twoich życiowych meandrach, zanim pojawiła się na świecie Justyna.

I dociekałem: jak można przeżyć taką tragedię?

Kim jest kobieta, która sobie z tym poradziła?

Oszczędzę Ci powtarzania oczywistości, jaka to niezwykła była/jest Justyna, jaka to TY jesteś niezwykła, wielka, wspaniała, i tak dalej - bo to wszystko prawda. Po prostu. Just truth it is.

Ale Twoja opowieść ujawnia coś więcej - coś, czego może i Ty sama nie przeczuwałaś, zaczynając ją pisać, rozpoczynając od analizowania swojego bólu, rozpamiętywania straty genialnej artystki i córki.

Ta opowieść ujawnia - nolens volens - Twoją niezwykłą osobowość, Twoją mądrość człowieczą i „życiową”. Jesteś przykładem, że nie trzeba mieć tytułu profesora, by tym profesorem i mędrcem być... Jak Ty.

A to po to, żeby nie upaść, nie rozpaść się, i przeżyć Twoje niesamowite przygody życiowe: dziecka, nastolatki, dziewczyny; kobiety, mężatki, i matki porażonej bólem straty Justyny.

Scena z nastawianiem nosa, opisy rodzenia Twoich dzieci, spotkanie z Danielem, itd. itp. To zaczyn dobrej literatury.

Behawioralnej, amerykańskiej w stylu Saroyana.

Namawiam Cię na napisanie powieści opartej na Twoich dziejach - od Nowej Huty, przez Niemcy do downtown w Chicago; od Ludwika do Daniela...

Ale w trzeciej osobie, czyli tej, która patrzy z zewnątrz.

Historia Małgorzaty P. ujęta w nawias groteskowo-humorystyczny. Tak, jak to zrobiła Justyna - przykładając do nosa sztuczny wąs... tym samym odbierając życiu jego patos i nieodwracalność. Justyna rozumiała więcej niż wyrażają jej zapisy, cytowane w Twojej książce.

Bo to nie do wyobrażenia, nie do wiary, to, co Ty przeżyłaś... od dzieciństwa, itd.

I zachęcam do nadania temu formy lekkiej - a'la Woody Allen, który potrafi dramaty największe pokazywać, w skali do pojęcia przez każdego, czy to przeżył, czy nie przeżył, rozumie, czy intuicyjnie przeżywa...

Woody Allen potrafi - rozmazując humorem i groteską - pokazać najtrudniejsze sytuacje, nawet te ostateczne (łącznie z dramatem narodzin i śmierci), jako rzeczy przesiane przez humor, ironię, w gruncie rzeczy banalne - bo inaczej, jak zrozumieć, że jeden człowiek, jak TY, zdołał to wszystko przeżyć?

RADOŚCI ISTNIENIA...

Andrzej”

ofiary w sutannach - okładka.jpg

czytaj także

ofiary w sutannach - okładka.jpg
Evergreen 5_edited.jpg
Evergreen 6_edited_edited.jpg
Evergreen.jpg

Ofiary w sutannach

Wydawnictwo Znak

Autor: Monika Całkiewicz, Małgorzata Błaszczuk

(książka dostępna w Wydawnictwie Evergreen. Informacje: info@wydawnictwoevergreen.com)

Przyjemność czytania, to także przyjemność zakładania... Wydawnictwo Evergreen przygotowało piękne, krzyżykowe zakładki do książek. Artystką, która specjalnie dla wydawnictwa wyszyła zakładki, jest Pani Elżbieta Bielesz.

Informacje: info@wydawnictwoevergreen.com

Wydawnictwo w kooperacji z Art Gallery Kafe zaprasza

w ostatni poniedziałek miesiąca wszystkich opowiadaczy

i słuchaczy na specyficzny, jedyny w mieście wieczór "Opowiedz swoją historię".

W oparach wyśmienitej kawy (herbata w galerii jest równie wspaniała) i miłej atmosferze można posłuchać historii śmiesznych, dramatycznych, podróżniczych... zawsze ciekawych. Najbliższe spotkanie, oczywiście pod hasłem hallowinowym, 31 października o godzinie 19. Zapraszamy!

bottom of page