miesięcznik polonia kultura
pakamera.chicago
pismo pakamera.polonia, od numeru 14 pod adresem internetowym: www.pakamerapolonia.com
podróże
/ biblioteka satyry
Rysunki Wiesława Lipeckiego i Andrzeja Lichoty
List spod choinki / Jeremi Przybora
Tym razem po zakup choinki wybraliśmy się z przyjacielem dość wcześnie. Chodziło nam mianowicie o zdobycie ładnego egzemplarza. Ładnych egzemplarzy zabrakło wszelako tym razem jeszcze wcześniej. Poprzestaliśmy więc na – nieładnym. Ruszyliśmy z nim w drogę powrotną do domu, zastanawiając się, jak by tu tego drapaka ucharakteryzować na dorodne drzewo wigilijne, po czym usiłowałem sobie przypomnieć wskazówki prelegenta telewizyjnego, który swego czasu pouczał, jak przerobić na choinkę kij od szczotki do zamiatania. Aż tu podchodzi do nas jakiś pan i zwraca się tymi słowy:
- Zdaje się, że ja mam coś lepszego. Może zechcecie panowie zamienić się ze mną?
Zaskoczyła nas ta uprzejmość, ponieważ człowiek ów posiadał coś, co już na pierwszy rzut oka przypominało roślinę iglastą, czego nie można było powiedzieć o naszym nabytku. Dałem też głośno wyraz naszemu zaskoczeniu, na co tamten zareagował słowami:
- Wie pa, dla mnie to już nie stanowi żadnej różnicy, a panowie pewno woleliby mieć drzewko mniej szpetne.
Zgodziliśmy się na zamianę szczęśliwi i zażenowani, ponieważ w dodatku nasz dobroczyńca nie przyjął żadnego wyrównania
w gotówce. Czas jakiś szliśmy w tę samą stronę w milczeniu, które ten pan przerwał w końcu takim oto zwierzeniem:
- Kiedyś, proszę panów, i ja byłem wrażliwy na te rzeczy. Drzewko, wigilia, nastrój… itd. No i razu pewnego, jako młody jeszcze człowiek, zobaczyłem w dzień wigilii uroczą dziewczynę, która w trudem dźwigała dużą, piękną choinkę. Zaofiarowałem się, że pomogę. Do tego stopnia ośmieliła mnie chęć nawiązania bliższego kontaktu z tą wigilijną pięknością. Pomoc moja została przyjęta. Było mi tak cudownie w drodze z tą czarującą panienką, że z prawdziwym żalem usłyszałem nagle, jak powiedziała zatrzymując się przez jakimś domem:
- Dziękuję panu. Tutaj mieszkam.
Żegnałem się z nią pełen smutku, kiedy wykrzyknęła nagle:
- Boże! Zupełnie zapomniałam, że nie mam podstawki! Co ja teraz zrobię?
- Ależ to głupstwo – ucieszyłem się. – Przecież ja mogę pani posłużyć za podstawkę. Jestem samotny, niezależny, bez obowiązków rodzinnych. Chętnie potrzymam pani drzewko.
Moja propozycja zaskoczyła ją, ale raczej mile, bo tłumaczyła mi bez przekonania:
- Ależ co znowu… Jakże mogłabym tak nadużywać pana uprzejmości? Trzymać tak dużą choinkę przez całe Ṡwięta to bardzo fatygujące…
- Nic podobnego, proszę pani. A cóż to znowu Ṡwięta? Dwa dni i po Ṡwiętach.
Zgodziła się wreszcie. Mieszkała z mamą jedynie i gdzieś tak koło Trzech Króli poczułem, że zamiast świątecznej jodełki, trzymam w objęciach narzeczoną. Pobraliśmy się na Wielkanoc i odtąd przez szereg lat, przy choince, wspominaliśmy ze wzruszeniem owo moje pierwsze, przednarzeczeńskie, nieporadne, ale jakże szczere i ofiarne trzymanie. Atoli ubiegłego roku, kiedy wróciłem w dzień Wigilii z podróży służbowej, żona moja zawołała na mój widok:
- Wyobraź sobie, że gdzieś zapodziała się nasza podstawka do choinki. Na szczęście kolega Robert zaofiarował się potrzymać nam drzewko. Prawda, panie Robercie?
Z głębi mieszkania wyłonił się młodzieniec o twarzy, którą nie sposób by nazwać wigilijną, i odpowiedział:
- Mowa!
Kiedy nadeszła pora wieczerzy, żona powiedziała:
- Nie pozwolisz chyba, kochanie, żeby gość trzymał choinkę.
I tak to pięknie ze strony pana Roberta, że się zaofiarował.
No więc ja ją trzymałem. Pan Robert natomiast trzymał a to widelec, a to nóż, a to kieliszek, a to – jajko na twardo, gdy nadeszła Wielkanoc… Zawsze już odtąd trzyma on coś u nas, zwłaszcza – fason młodzieńczy, beztroski…
Kiedy ściskaliśmy na pożegnanie dłoń naszego dobroczyńcy, dziękując mu raz jeszcze w gorących słowach, zapytał:
- A może panowie nie mają podstawki do choinki? Szczerze mówiąc, chętnie bym panom za nią posłużył…
Ale dla nas to już byłoby zbyt krępujące wykorzystywać go
w ten sposób. Żaden z nas nie jest w dodatku wigilijną pięknością. Zresztą przyjaciel, u którego tym razem urządziliśmy sobie gwiazdkę, ma podstawkę.
grudzień 2022 / 4 (4)
/ biblioteka satyry
Satyryk Mikołaj Biernacki został zapytany przez pewnego kolekcjonera autografów:
– Czy widział pan mój słynny zbiór autografów? Mam na przykład miłosny list Sobieskiego, a w zeszłym miesiącu kupiłem nawet list napisany przez króla Popiela!
– To jeszcze nic w porównaniu
z moimi zbiorami – przerwał mu Biernacki. – Ja ostatnio nabyłem list pisany przez Adama do Ewy ze znaczkiem pocztowym i stemplem „Raj”.
Grafik, autor rysunków satyrycznych Andrzej Czeczot wyemigrował do USA w stanie wojennym. Po wielu latach wrócił do kraju. Zadano mu wtedy pytanie:
- Andrzeju, dlaczego wróciłeś do Polski?
- Bo wyjechałem! - padła odpowiedź.
Do przedziału w pociągu na trasie Łódź-Warszawa wsiadł jakiś jegomość i przyglądając się przez dłuższy czas satyrykowi i felietoniście Stefanowi Wiecheckiemu „Wiechowi”, w pewnej chwili powiedział:
- Dużo o panu słyszałem, mistrzu.
Na co asekuracyjnie odparł Wiech:
- Możliwe, ale niczego mi nie udowodniono!
Ktoś zapytał sławnego karykaturzystę Zdzisława Czermańskiego, jak się pisze „prostytutka”, czy przez „u” zwykłe czy kreskowane.
- Ja też się nieraz zastanawiam - odpowiedział karykaturzysta - a jeśli mam wątpliwości, piszę zawsze „szanowna pani”.
Anegdoty spisane / Rysunki Sławomira Mrożka
Hamlet / Sławomir Mrożek
Wezwał mnie dyrektor i powiedział:
– Gratuluję, postanowiliśmy powierzyć panu rolę Hamleta.
Jak każdy aktor zawsze marzyłem, żeby tę rolę zagrać. Toteż nie posiadałem się ze szczęścia. Wylewnie podziękowałem dyrektorowi obiecując, że dołożę wszelkich starań, aby wywiązać się należycie z powierzonego mi zadania.
Już miały zacząć się próby, kiedy dyrektor wezwał mnie ponownie. Wydawał się nieco zakłopotany.
– Zaszła pewna okoliczność. Zespół uważa, że powierzenie panu roli Hamleta jest faworyzowaniem jednostki.
– To znaczy, że Hamleta zagra ktoś inny?
– Nie, to byłoby także faworyzowanie jednostki. Ale znaleźliśmy wyjście. Hamleta zagra pan i jeszcze ośmiu innych aktorów. Więcej niż dziewięciu takich, którzy mogą mniej więcej wyglądać na Hamleta, na szczęście nie mam
w zespole.
– Rozumiem, to znaczy ja i jeszcze ośmiu na zmianę.
– Nie, wszyscy jednocześnie.
– Jak to jednocześnie... Chyba nie w tym samym przedstawieniu...
– Tak, w tym samym, każdego wieczora.
– Przecież to niemożliwe! Dziewięciu Hamletów w jednym Hamlecie?
– Tak.
– Aha, to znaczy pierwszy wychodzi, drugi wchodzi, wychodzi, wchodzi trzeci i tak dalej.
– Nie, bo wtedy wyłania się problem kolejności i następuje pogwałcenie równouprawnienia. Nikt nie powinien być pierwszy, ani drugi, ani dziewiąty. Pan zapomina, że wszyscy muszą mieć równe szanse.
– Więc jak?
– Chórem.
Opadłem na krzesło. Dyrektor wstał, wyszedł zza biurka
i położył mi rękę na ramieniu.
– Głowa do góry! Społecznie będziemy w porządku, ale
i artystycznie może być duże osiągnięcie. Mamy już reżysera, który się tego podejmie, bardzo interesujący eksperyment, awangardowy. Rozszczepienie Hamleta na dziewięć osobowości, pan rozumie.
– Rozumiem. Psychologia dna.
– Świetnie pan to ujął.
Potem nachylił się i dodał ściszonym głosem:
– A między nami, nikt panu nie zabroni mówić głośniej niż inni.
Zaczęły się próby. Trochę ciasno było w garderobie i na scenie żeśmy się o siebie nawzajem potykali, ale za to powstał silny duch kolektywu.
Tak doszło do premiery. Pierwszy akt jakoś minął, ale kiedy doszło do sceny na cmentarzu, zabrakło dla mnie czaszki Yoricka, bo rekwizytor się pomylił i przygotował tylko osiem sztuk. Wobec tego chciałem odebrać czaszkę koledze
z lewej strony, ale ten nie chciał oddać i razem wpadliśmy do grobu. Tymczasem ci na górze też zaczęli się bić, bo nasza czaszka tam została, więc czaszek w dalszym ciągu było osiem, ale ich teraz było siedmiu i każdy chciał mieć dwie.
Było dziewięć wypadków kontuzji ogólnej, pięć uszkodzeń twarzy i trzy wypadki ran kłutych. Kto powiedział, że Hamlet jest tragedią jednostki?
listopad 2022 / 3 (3)
/ biblioteka satyry
październik 2022 / 2 (2)
Wspaniały, nowy świat !
HOTEL POSEIDONIA BEACH idealny dla miłośników morza - czyściutka plaża rozpoczyna się o parę kroków od hotelu. Sącząc drinka w lobby-barze, ze stołka barowego można podziwiać widok na morze. Polecamy organizatorom konferencji i spotkań korporacyjnych: nowe centrum konferencyjno-biznesowe wyposażone jest w profesjonalny sprzęt, a sala bankietowa Neptun to świetne miejsce na oficjalne przyjęcia. Bliskość miejsc rozrywek przyciąga do hotelu amatorów nocnych szaleństw.
Odkryj unikalne połączenie świeżości
i zaawansowanej pielęgnacji pod prysznicem. Pobudź swoje zmysły dzięki orzeźwiającemu zapachowi trawy cytrynowej, podczas gdy jedwabisty, odświeżający żel z rozpieszczającymi perełkami olejku otuli Cię miękką, pielęgnującą pianą, zapewniając wyjątkowe uczucie świeżej
i zadbanej skóry. Poczuj się jak nowo narodzona!
Polywka czoskowo z uskniyntom bułkom
i owcym syrym.
Skwierczące krewetki w chili
z łezką likieru Pernod.
REGIA COLHEITA
W tym wybornym, dobrze zbudowanym czerwonym winie, dojrzałość owocu doskonale balansuje się z nutą tostów pochodzącą z dębu, w którym wino dojrzewało.
Szczególnie polecamy do czerwonych mięs, dziczyzny
oraz wyrazistych serów.
Bardzo ciekawe połączenie zwiedzania Tajlandii i Kambodży.
W programie takie atrakcje, jak Bangkok - pełne kontrastów, tętniące życiem Miasto Aniołów i jego najsłynniejsze świątynie, fantastyczny, pełen kolorów i zapachów pływający targ w Damnoensaduak, a także wizyta w Parku Narodowym Erawan
i czas na fotki przy słynnym filmowym moście na rzece Kwai. Kambodża zachwyci swoją naturalnością, romantycznym Angkorem - dawną stolicą imperium Khmerów
z monumentalnym kompleksem świątynnym. Ciekawy program fakultatywny: rejs po kanałach Bangkoku i jeziorze Tonle Sap, przejażdżka na słoniu i kolacja z pokazem tańców.
Przyjmiemy ż y w ą o s o b ę
do pracy na stałe.
Spalarnia śmieci zamieni odpady w energię i ciepło. Podpisany został akt erekcyjny.
Krewetki tygrysie po prowansalsku
w kąpieli czosnkowej z pomidorkami
i szalotką na łożu ryżowym.
Isaac Marion to świetny nowy głos, który przyszpila cię od pierwszej strony i sprawia rzecz niemożliwą: zmusza cię do przeżywania miłości młodego zombie. Ciepłe ciała to wspaniała lektura.
Włosy pełne energii i objętości, która trwa! Odżywka Timotei Wymarzona Objętość dodaje włosom objętości i witalności naturalnego, zdrowego wyglądu! Specjalna receptura do cienkich i delikatnych włosów wzbogacona ekstraktem z pestek guarany oraz ekstraktem z różowego grejpfruta o lekkiej konsystencji nie obciąża włosów pozostawiając je niesamowicie miękkie w dotyku.
WąTRóBECZKA ARAMISA
DELIKATNA WąTRóBKA DROBIOWA NA MALINOWEJ SALSIE.
Adam Ziemianin - poeta, prozaik; do słów jego wierszy piszę się muzykę, do muzyki jego słów układa się melodię, która gra, mości sobie miejsce w naszych ludzkich, czytelniczych codziennościach. Tak sobie idziemy ulicą naszego miasta, coś tam przytakujemy do taktu i dopiero za następnym rogiem stwierdzamy:
- A, to Ziemianin w nas stroi swoje skrzypki.
PARYSKI URWIS
Chrupiące grzanki ze świeżymi kurkami
na aromatycznej rukoli pod pierzynką
z serka ricotta.
Formuła Color Sensation
jest wzbogacona w masę perłową. Włosy odbijają światło, byś mogła zachwycać się lustrzanym blaskiem refleksów.
Kołduny Breżniewa
Nadziewane polską jagnięciną z czosnkiem i majerankiem podawane w klarowanym maśle.
ciąg dalszy nastąpi...
Zdjęcia zwierząt: swiatobrazu.pl
Comedy Wildlife Photography Awards 2019
Całość zebrała Anna Czerwińska
maj 2023 / 5 (9
/ W OPARACH SATYRY
EGON JAMESON
Egon Jameson, autor Słownika głupstw, poszedł śladami wielu swoich poprzedników, choć przekornie: w całym świecie wydawane są przecież zbiory mądrych cytatów
i sławnych powiedzeń osób znanych i znakomitych - Jameson zadał sobie trud zestawienia w sposób podobny - staranny, rzeczowy i poważny - jawnych głupstw, prostych idiotyzmów i bełkotliwych stwierdzeń, które wypowiadały także osoby znane, a nawet znakomite.
Lektura ta, choć
w skromnym wyborze, powinna być miła dla tych, którzy od czasu do czasu bywają sceptykami. Jest to odruch zdrowy; warto czasem mu się poddać.
Egon Jameson był publicystą i dziennikarzem. Urodził się w 1895 roku
w Berlinie; po roku 1933 wyemigrował do Anglii, żył
i pracował w Londynie. Po II wojnie światowej powrócił do Niemiec; od roku 1953 znów żył i tworzył
w Londynie (zmarł w roku 1969). Poza Słownikiem głupstw (książka ta
w całości liczy 170 stron) jest autorem wielu innych prac z historii
i współczesności kultury
i obyczajów (Tysiąc dziwactw brytyjskich, Miliony z niczego, 10 Downing Street)
ATOM
Każdy. kto wierzy, że z atomu da się wytworzyć energię, jest lunatykiem.
Sir Ernest Rutherford, wybitny atomista, laureat Nagrody Nobla, na krótko przed śmiercią w 1937 roku.
ARYJCZYK
Indianie Siuksowie są aryjczykami.
Rozstrzygnięcie Narodowosocjalistycznej Izby Prasowej w hitlerowskich Niemczech, gdy okazało się, że jeden z wybitnych dziennikarzy miał babkę-indiankę ze szczepu Siuksów.
BALET
Nie tańczę głupich bredni!
Anna Pawłowa o balecie Strawińskiego "Ognisty ptak".
DYKTAT
Swiat musi wiedzieć: czas dyktatorów skończył się!
Adolf Hitler, 1934.
ELEKTRYCZNOSC
Pan Faraday powinien pieniądze, które marnuje na swoje dziecinne eksperymenty
z elektromagnesami przekazać raczej na dobroczynność.
W.E. Gladstone, premier Anglii
FONOGRAF
Ohydny trik brzuchomówcy!
Orzeczenie członków francuskiej Akademii Nauk w Paryżu po demonstracji przez Edisona w 1879 roku maszyny mówiącej.
słownik
GOLENIE
Jeżli raz jeszcze wpuści pan do mnie tego szaleńca od blachy do golenia, przestanie pan być naszym portierem.
Charles F. Brown, finansista amerykański, do odźwiernego swej firmy w 1900 roku po wizycie czterdziestoletniego komiwojażera z Baltimore, który poszukiwał 2500 dolarów pożyczki na uruchomienie produkcji wynalezionego przez siebie aparatu do golenia. Komiwojażer ów nazywał się King Camp Gillette.
KOLEJ
Nikt nigdy nie odważy się położyć i spać w pociągu.
Allen Frederic Brown, finansista
z Wall Street, gdy przedstawiono mu projekt wagonu "Pionier", opracowany przez George'a Martimera Pullmana .
MALARSTWO
Michał Anioł? Malować? Nie, malować to on nie umie.
El Greco w roku 1612.
Nie, dziękujemy, barwy są zbyt głośne.
Dyrekcja paryskiego muzeum Luwru w 1919 roku w odpowiedzi na propozycję synów malarza, by Luwr zakupił "Kąpiące się kobiety", ostatni obraz Pierre Auguste Renoira.
METEOR
Nie było meteorów i nie ma kamieni meteorytowych, ponieważ w niebie nie ma kamieni.
Francuska Akademia Nauk,
Paryż 1812.
głupstw
słownik
MONA LIZA
Autentyczny stary obraz zakupiłem za 10 tysięcy dolarów po ukradzeniu go przez pewnego Włocha
i zabezpieczyłem w moim banku.
Handlarz dziełami sztuki Raymond Mekking, 1963
Jest chłopcem.
Paryski krytyk Georges Isario, 1955.
Jest mężczyzną.
Malarz Enrico Bay, 1959.
Uśmiecha się, bo jest
w ciąży.
Lekarz Kenneth Keele, 1959.
Uśmiecha się, bo właśnie pozbyła się dziecka.
Henri d'Erlanger, archeolog paryski, 1913.
Uśmiecha się, bo ma bóle szyi; typowy wyraz twarzy.
Lekarz Charles Health,
Waszyngton 1920.
Jest taka, bo Leonardo czuł się homoseksualistą.
Zygmunt Freud, 1931.
MUZYKA
Moja sztuka stała się beznadziejnie staroświecka.
Johann Sebastian Bach na krótko przed śmiercią.
"Dziewiąta symfonia" bez smaku i tak trywialna, że wprost nie mogę pojąć, jak taki geniusz jak Beethoven mógł skomponować coś takiego.
Louis Spohr, skrzypek-wirtuoz
i kompozytor.
głupstw
PRAWO
Miłość do Fuhrera stała się zasadą prawną.
Minister Rzeszy, Hans Frank, na łamach "Volkischer Beabachter",
30 czerwca, 1936.
ROWER
Rowery trzykołowe uważa się za rowery dwukołowe
z trzema kołami.
Obwieszczenie British Owersend Airways Corporation, Londyn 1960.
SILNIK
Diesel jest marzycielem. Jego motor jest dla celów praktycznych nieużytkowy.
Rada grona fachowców szwedzkich dla sztokholmskiego banku Axela Johnsona, w którym Diesel chciał zaciągnąć pożyczkę. Bank odmówił jej udzielenia.
WOJNA
Kto podnosi w Europie
żagiew wojny, może pragnąć tylko chaosu.
Adolf Hitler, 1935.
Rosja i Niemcy walczyły przeciwko sobie w wojnie światowej. Nie powinno to się zdarzyć i nie zdarzy się po raz wtóry.
Adolf Hitler w przemówieniu
w Reichstagu, 1 września 1939.
ZNACZKI
Pierwsze, co musimy zrobić, to zamówić nowe znaczki pocztowe z moim wizerunkiem.
Książę Karol Austriacki w 1916 roku, gdy doniesiono mu o śmierci cesarza Franciszka Józefa.