miesięcznik polonia kultura
pakamera.chicago
/ PODRÓŻE społeczeństwo
grudzień 2022 / 4 (4)


Yellowstone pełen jest „nieziemskich” zakątków.
YELLOWSTONE
w opowieściach i obiektywie STANISŁAWA BŁASZCZYNY


Kanadyjskie owce gruborogie przypominają o tym, że Yellowstone
leży na terenie Gór Skalistych
Yellowstone – najstarszy i najsłynniejszy park narodowy na świecie. Bez wątpienia wart jest tej swojej reputacji jednego z najbardziej interesujących zakątków naszej planety. To właśnie tu piekło z rajem przenikają się nawzajem, a my nie do końca jesteśmy pewni, co robi na nas większe wrażenie – diaboliczny dramatyzm dzikiej nieposkromionej natury i jej żywiołów, czy też boska malowniczość pejzaży i dyskretny urok dziejących się tu nieustannie czarów.
Kiedy na początku ubiegłego stulecia zaczęły docierać na amerykański Wschód wieści i opisy tej nieznanej jeszcze wówczas krainy Gór Skalistych, nie dawano im wiary. Johna Coltera, członka słynnej ekspedycji Lewisa i Clarka, który w 1806 roku odłączył się od swoich towarzyszy i spędził w okolicach Yellowstone zimę, uznano za człowieka szalonego, kiedy wróciwszy do “cywilizowanego świata” opowiadał o gorących kolorowych stawach, woniejących siarką „bulgotkach”, strzelających w górę fontannach, błotnych kotłach i dymiących dziurach w ziemi. Tę jego wyimaginowaną – jak uznano – krainę zaczęto nawet ironicznie nazywać “piekłem Coltera”. Jeszcze w latach 60-tych, tuż przed pierwszymi oficjalnymi wyprawami naukowymi w tamte rejony, nie chciano publikować w prasie relacji z Yellowstone, jako zbyt fantastycznych i niesprawdzonych. Po prostu nie chciano im wierzyć. Kiedy Thomas Moran, jeden z bardziej znanych malarzy tamtych czasów, zaczął pokazywać na Wschodzie swoje szkice i obrazy przedstawiające kaniony, rzeki, jeziora i wodospady Yellowstone, uznano, z niejakim podziwem zresztą, że ten pacykarz to ma dopiero fantazję. Tym razem obyło się bez podejrzeń o szaleństwo. Cóż, artystom przysługuje wszak licentia poetica.
Yellowstone jest przedmiotem nieustającej ludzkiej fascynacji. Co roku przybywa tu ponad 3 mln. gości, co stawia to miejsce w rzędzie największych atrakcji turystycznych świata. Cały czas trwają badania naukowe, kręci się filmy, pisze nowe książki. Interesujący jest Yellowstone zarówno dla rzeszy profesjonalistów, przyrodoznawców, jak i dla całych zastępów laików, ogarniających ten park narodowy bardziej ogólnie i powierzchownie.
Uznaje się, że jest to największy obszar stosunkowo nieskażonej przyrody na terenie kontynentalnych Stanów Zjednoczonych (nie licząc Alaski) i najbogatsze w Ameryce zbiorowisko mieszkających na swobodzie ssaków.
Jest jeszcze jeden niepobity rekord świata należący do Parku Narodowego Yellowstone. Otóż znajduje się tu połowa wszystkich gejzerów jakie zliczylibyśmy na całej Ziemi. W tym niezwykłym północno – zachodnim rogu stanu Wyoming jest ich ponad 300. Wyróżniają się one spośród 10 tys. występujących tu tzw. “tworów geotermalnych”, do których, oprócz gejzerów, zaliczają się jeszcze gorące źródła, błotne wulkany i fumarole.
Wizyta w Yellowstone jest dla każdego człowieka innym doświadczeniem. Wynika to nie tylko z naszej ludzkiej odmienności, ale również z przyrodniczej różnorodności oferowanej nam przez tutejszą ziemię. Bowiem – jak ktoś to zauważył – jest wiele parków Yellowstone. Z innej perspektywy patrzy stojący godzinami w wodzie wędkarz, z innej jadący na skuterze śnieżnym motocyklista. Czymś innym jest zetknięcie się oko w oko z niedźwiedziem, czymś innym udział w publicznym widowisku urządzanym nam regularnie przez gejzer Old Faithful. Czy można do czegokolwiek porównać zachwyt jaki ogarnia niektórych, gdy stają na krawędzi Wielkiego Kanionu Rzeki Yellowstone, patrząc na jego bajecznie kolorowe zbocza, ich niezwykłą rzeźbę oraz potężny wodospad cudownie w to wszystko wkomponowany? To właśnie w takich miejscach łatwiej jest nam uwierzyć w boski talent Wielkiego Artysty.
A jednak trzeba pewnego przygotowania, by właściwie ogarnąć całe to bogactwo Yellowstone, czy choćby tylko jego cząstkę. Potrzebna jest nam wiedza oraz pewne nastrojenie, które to wszystko umożliwią. Bez tej świadomości może nam umknąć wiele niuansów z piękna i harmonii tego miejsca. Otwórzmy więc nasze umysły, wyostrzmy wzrok, wyczulmy serca… Może wtedy poczujemy się tak samo oczarowani, jak Thomas Wolfe, który pisał: “Jest to baśniowa kraina, jedyna taka baśniowa kraina; jedyne miejsce, gdzie cuda nie tylko się zdarzają, lecz zdarzają się cały czas”.
Informacje turystyczne: https://travelwyoming.com/

Kompozycja jakiej nie powstydziłby się niejeden twórca sztuki współczesnej
Niebiańsko-piekielne krajobrazy Yellowstone – więcej uroku czy grozy?
Gejzer Old Faithful – najsłynniejszy gejzer świata

Wymowne spojrzenie bestii – starego bizona (niech nas jednak nie zwiodą te niewinne oczęta – bizony zabijają ludzi niemal każdego roku).

Kolorystyczne abstrakcje

Najsłynniejsze chyba gorące źródełko w Yellowstone – wygląda pięknie i zostało obdarzone równie piękną a ponadto bardzo adekwatną nazwą: Morning Glory

Rezultat aktywności gorących źródeł przybiera często niezwykłe formy

Grand Prismatic Sprsng – największe (i chyba najbardziej kolorowe) gorące źródło na świecie (warto zwrócić uwagę na maleńkie postacie ludzkie – widać wtedy potęgę całego zjawiska)

Jeszcze jedno niezwykłe dzieło „artystki” Natury
listopad 2022 / 3 (3)
/ podróże


Chicagowskie
jesienne nastroje










/ podróże
pakamera październik 2022 / 2 (2)


JESIENNE
UROKI
STARVED ROCK






Park Stanowy Starved Rock położony nad rzeką Illinois w hrabstwie La Salle jest jednym z najładniejszych miejsc w stanie Illinois. Starved Rock został wyznaczony jako drugi park stanowy Illinois w 1911 roku. W osiemnastu kanionach parku znajdują się pionowe ściany porośniętego mchem piaskowca St.Peter Sandstone, utworzone przez lodowate wody roztopowe, przecinające porośnięte drzewami urwiska. Ponad 13 mil szlaków umożliwia dostęp do wodospadów zasilanych deszczem, nawisów z piaskowca
i spektakularnych widoków. Bujna roślinność (biały i czerwony dąb, klon, orzesznik, biała sosna, wschodnia czerwień i północny biały cedr) zachwyca również jesienią, ale też pozwala istnieć i chroni liczne dzikie zwierzęta, które zapraszają nas do swojego domu, do ich lasu, o czym nie można zapominać…
Centrum Turystyczne Starved Rock, otwarte przez cały rok, informuje o wielu możliwościach rekreacyjnych (wędrówki, kempingi, wędkarstwo, pływanie łódką), a budynek Starved Rock Lodge z lat 30. XX wieku oferuje luksusowe zakwaterowanie, pokoje
w domkach i wyśmienitą kuchnię. Od zimy tego roku oferta zakwaterowania rozszerzyła się o nowoczesne kabiny z podstawowym wyposażeniem kuchenno-wypoczynkowym, a w okresie letnim – również namioty z pościelą na specjalnych stanowiskach
z wyposażeniem podstawowym do „kempowania”. Informacje: https://www.starvedrocklodge.com/starved-rock-state-park/
Ten obszar był domem dla ludzi już w 8000 p.n.e. W regionie kwitły kultury rdzennych Amerykanów z Hopewell, Woodland i Missisipi. Najnowszą i prawdopodobnie najliczniejszą grupą w regionie byli Illinois. Różne plemiona należące do Konfederacji Illinois zajmowały ten obszar od XVI do początku XIX wieku. Lud Kaskaskia był jednym z tych plemion. Mieszkali dokładnie naprzeciw dzisiejszego Starved Rock State Park w obszarze znanym przez Francuzów jako Grand Village lub La Vantum.
W 1673 r. francuscy odkrywcy Louis Jolliet i jezuicki misjonarz, ksiądz Jacques Marquette, przeszli przez ten obszar w drodze w górę Illinois od rzeki Missisipi. Znany jako „Pere”, francuskie słowo oznaczające „ojca”, Marquette powrócił dwa lata później i założył Misję Niepokalanego Poczęcia, pierwszą chrześcijańską misję Illinois, w wiosce Kaskaskia.
Francuzi zbudowali Fort St. Louis na szczycie Starved Rock zimą 1682-83 ze względu na jego strategiczne położenie nad rzeką Illinois. Pod naciskiem małych oddziałów Irokezów w wojnach francuskich i indyjskich, Francuzi opuścili fort na początku XVIII wieku i wycofali się do dzisiejszej Peorii, gdzie założyli Fort Pimitoui. Fort St. Louis stał się rajem dla handlarzy i traperów, ale do 1720 r. wszystkie pozostałości fortu zniknęły.
Park Stanowy Starved Rock wywodzi swoją nazwę od indiańskiej legendy o niesprawiedliwości i karze. Wódz Pontiac plemienia Ottawa został zabity przez odważnego Peorię (Peoria były pod-plemieniem Konfederacji Illinois) podczas uczestniczenia w radzie plemiennej w południowym Illinois. Zgodnie z legendą, podczas jednej z bitew, która później miała miejsce, by pomścić jego zabójstwo, banda Illinois, zaatakowana przez bandę Potawatomi (sprzymierzeńców Ottawy), szukała schronienia na szczycie
125-metrowej skały z piaskowca. Ottawa i Potawatomi otoczyli wąwóz i utrzymali swoje stanowisko, aż nieszczęsne Illinois zmarło
z głodu, co dało początek nazwie Starved Rock. (ac)
informacje, rezerwacje:


Twoje komentarze są ważne i cenne, podobnie jak Twoja uwaga i czas.
Podziel się swoją pasją i wiedzą. Zaproponuj temat.
Dziękujemy i zapraszamy ponownie! Każdego miesiąca nowe opowieści, wrażenia. relacje, przemyślenia.